"Prezydent schodzi z linii strzału". Komentarze polityków opozycji po orędziu Dudy
Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Oznacza to, że nowela nie będzie obowiązywała, dopóki TK nie wypowie się na temat zgodności jej zapisów z Konstytucją RP.
Głowa państwa zapewniła, że jest zwolennikiem kompromisu, ale ustawa o SN budzi bardzo poważne wątpliwości natury prawnej. W tym kontekście polski przywódca przypomniał o swoim obowiązku stania na straży ustawy zasadniczej. Polityk zaapelował także do sędziów Trybunału, aby jak najszybciej rozpoczęli prace nad projektem.
– To Trybunał Konstytucyjny powinien jednoznacznie rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości, jako jedyny uprawniony do tego podmiot. W praktyce nie opóźni to wypłaty środków z KPO dla Polski, ponieważ do tego niezbędne jest podjęcie dalszych działań i decyzji, w tym kolejnych aktów prawnych, które przewiduje porozumienie zawarte przez rząd z Komisją Europejską, co i tak wymaga czasu. Trybunał zaś pokazał już w swojej historii, że w ważnych sprawach potrafi wypowiedzieć się szybko i zdecydowanie – powiedział Duda w piątkowym orędziu.
Opozycja ostro o decyzji prezydenta
Politycy opozycji bardzo krytycznie podchodzą do działania prezydenta. Decyzja głowy państwa w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym niemal natychmiast wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych.
"A. Duda ślepo podpisywał kolejne legislacyjne buble. Wspólnie z PiS-em zniszczyli niezależność TK, KRS i SN, czego skutkiem jest brak pieniędzy z KPO i olbrzymie kary płacone z naszych podatków. Dziś udaje strażnika konstytucji. Powiedzieć hipokryta to nic nie powiedzieć" – oznajmił przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Borys Budka.
"Konstytucyjność niekonstytucyjnej ustawy będzie badać niekonstytucyjny trybunał. Prezydent schodzi z linii strzału, w TK ziobryści zetrą się z kaczystami. Chaos się pogłębia, a pieniędzy nie ma. Ten obłęd można było skutecznie zatrzymać" – stwierdził lider Polski 2050 Szymon Hołownia.
"Miesiąc temu Prezydent twierdził, że ustawa o SN łamie Konstytucję. Dziś jej nie zawetował, tylko jak Piłat umył ręce. Po co? By PiS miał kasę na kampanię. Wstyd, bo rolą Prezydenta jest stać na straży Konstytucji" – napisał poseł Konfederacji Stanisław Tyszka. "Tylko Konfederacja stoi na straży praworządności i suwerenności" – dodał.